Święta.

murdermile

No tak, to na pewno. Ja w sumie, egoistycznie dość, jestem spokojna - bo moi rodzice to ludzie odpowiedzialni, i na pewno nie zostawiliby piątki dzieci. Więc rozwód raczej, nawet w krańcowych przypadkach, nie wchodziłby w grę..

Subtelnie.

Zawsze zazdrościłam i wciąż zazdroszczę ludziom, którzy mają tę przyjemność posiadania obojga rodziców. Ale zawsze się chce tego, czego się nie ma.

murdermile

No cóż, tak. W gruncie rzeczy, mimo tego, że nie zawsze jest kolorowo, doskonale wiem, że wygrałam los na loterii.

LM · Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 836 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ja to lubię, szczególnie od roku, bo przez cały czas zajmuję się kuzynką, a ona jest taka słodka!

Czekolada

Makowiec, to lubię, o.
I że brat przyjedzie.

Wkurzają mnie za to tabuny dzikich ludzi w sklepach, korki w centrum.

Hyde

ja kocham choinkę, no i fakt, że nareszcie razem wszyscy
nie znoszę, jak mama płacze przy opłatku

murdermile

dlaczego? przynajmniej widzisz, że to dla niej coś znaczy..

Subtelnie.

Tak, człowiek sobie spokojnie chce prezenty kupić, a tu milion osób w kolejce Rolling Eyes

Czekolada

Mnie bycie razem irytuje, ale nie bardziej niż fakt, że przez przedświąteczną stolicę to tylko na skrzydłach chyba. ^^

Hyde

murdermile

a moja mamusia sobie wymyśliła, że w tym roku, po raz pierwszy od piętnastu lat zostajemy w domu.
halo, ja nic przygotowywać nie będę! <bunt>

Subtelnie.

A, w przygotowywaniu też jest magia Very Happy

a Warszawa śliczna w święta, Nowy Świat cudowny...

Czekolada

halo, Murder, kuchareczko! Very Happy

Jak nie ma głupich ludzi, to a i owszem. ^^ (to już fobia) Nowy Świat ogólnie jest cudowny. Razz

Hyde

ja puszczam kolędy w radio i ubieram choinkę. tyle

murdermile

kuchareczko? moje wytwory są, hm.. albo spalone albo spalone jeszcze bardziej xD nigdy nie wiem, co robię źle xD